Kultywator do bezorkowej uprawy gleby lub pług dłutowy, podstawowy sposób na ekoschematy dla małych i dużych gospodarstw, inwestycja, która szybko przyniesie zwrot poniesionych kosztów, jak dzięki tej maszynie można szybko osiągnąć szybki wzrost rentowności gospodarstwa



Kultywator lub pług dłutowy – niezbędne narzędzia do ekoschematów i uproszczonej uprawy


Większość rolników zapewne zdaje sobie sprawę, że Unia Europejska ma „problem z węglem”, a konkretnie – emisją CO2 do atmosfery. Od kilku lat próbuje ograniczyć wpływ przemysłu na klimat za pośrednictwem wielu dyrektyw, z których część dotyczy również rolnictwa. Jaki związek ma z tym uproszczona uprawa, a także takie maszyny jak kultywator wielofunkcyjny albo pług dłutowy? Wyjaśniamy.


Polityka Unii Europejskiej w ograniczaniu emisji CO2 i dotacje w rolnictwie
Komisja Europejska zatwierdziła przygotowany przez Polskę Plan Strategiczny dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-27. W ramach I filaru WPR (Wspólna Polityka Rolna) płatności będą realizowane ze środków unijnych, na które składa się wsparcie finansowe. Część tych pieniędzy może trafić do Ciebie. W jaki sposób? Chodzi o zastosowanie ekoschematu „Rolnictwo węglowe” najczęściej wybieranego w Polsce. Jedna z jego praktyk („Uproszczone systemy uprawy”) ma związek z coraz bardziej rozpowszechnioną w naszym kraju uprawą bezorkową.


Praktyka „Uproszczone systemy uprawy” i wynikający z niej rozwój uprawy bezorkowej
„Uproszczone systemy uprawy” zyskują na popularności m.in. dzięki możliwości otrzymania dopłat bezpośrednich. Jednak ten sposób uprawy roli w Polsce nie jest wcale taki nowy – od około 2003 r. trwają badania nad efektywnością tego systemu na Rolniczym Uniwersytecie Poznańskim, a wielu rolników z sukcesem wdraża jego założenia już drugą dekadę. Uproszczone systemy upraw ograniczają do minimum zabiegi uprawowe i ingerencję w biochemię gleby. W praktyce oznacza to zrezygnowanie z tradycyjnej orki, a także zakup maszyny spulchniająco-kruszącej, najlepiej wielofunkcyjnej. Może to być np. kultywator do uprawy bezorkowej albo pług dłutowy.


Kultywator do bezorkowej uprawy gleby – na jakie cechy zwrócić uwagę rozważając inwestycję?
Kultywator do bezorkowej uprawy gleby jest podstawową maszyną wykorzystywaną w uproszczonym systemie upraw. Kruszy i przewietrza ziemię, miesza resztki pożniwne z jej wierzchnią warstwą oraz również przygotowywuje pole do siewu. Właściwie używany stanie się wielozadaniowym, niezwykle wydajnym i w pełni wystarczającym narzędziem w gospodarstwie. Aby jednak tak było należy wybrać model, który wyróżnia się kilkoma cechami.


Elementy robocze i dodatkowe wyposażenie
Przed zakupem zastanów się czy elementy robocze kultywatora pozwolą na pracę w zakresie do 35 cm głębokości. Kluczowy może okazać się wybór wału doprawiającego czy doposażenie choćby w belkę ze zgrzebłem sprężynowym, która rozciąga słomę po powierzchni pola. Pozwoli Ci to dostosować kultywator do różnych potrzeb i warunków. Wielofunkcyjny kultywator uprawowy Rolmako U436 to agregat do bezorkowej obróbki ziemi, dwa systemy robocze Delta oraz AgriFlex pozwalają na uprawę głęboką do 35 cm po zdemontowaniu lemieszy bocznych używanych przy podcinaniu i mieszaniu ścierniska. Dzięki opcjonalnemu wałowi nożowemu do wersji półzawieszanej kultywator będzie sobie lepiej radził z rozdrabnianiem resztek pożniwnych. Duża możliwość konfiguracji maszyny pozwala dostosować ją do oczekiwań rolnika.


Możliwość regulacji odległości
Zmiana położenia talerzy równających oraz wału od elementów roboczych jest istotna z punktu widzenia pracy, gdy mocy wystarczy na większą prędkość roboczą, lepiej jak tylne sekcje oddalone są od zębów agregatu. Gdy ciągnik jest na pograniczu kompatybilności z kultywatorem zbyt małe dociążenie przodu ciągnika lub za mały udźwig na podnośniku, przesunięcie środka ciężkości bliżej ciągania może znacząco wpłynąć na zmniejszenie zapotrzebowania na udźwig. Nie bez znaczenia jest również kształt dyszla w przypadku maszyn półzawieszanych. Wysoko zamontowany na maszynie ułatwia wchodzenie kultywatora w uprawianą glebę.


Regulacja głębokości pracy z kabiny ciągnika
W większości przypadków sprawdzi się mechaniczna regulacja nastawienia głębokości pracy zębów. Gdy potrzebne są częste zmiany tego parametru tzn. kultywator będzie pracować na małej i dużej głębokości gleby, przydaje się łatwy i szybki sposób na jej zmianę w postaci cylindrów hydraulicznych.


System zabezpieczający zęby
Ciekawym rozwiązaniem jest zabezpieczenie sprężynowe Non-Stop. Po pierwsze, gdy ząb trafi na przeszkodę szybko wychyli się do góry i wróci do ustalonej głębokości. Po drugie, nie potrzebuje wymiany żadnych części. Rolmako montuje w gruberach U436 standardowo zabezpieczenie typu Non-Stop oparte na podwójnych sprężynach do pracy w szczególnie trudnych warunkach, odchylenie następuje gdy na redlicę działa siła większa jak 600 kg.


Pług dłutowy – na jakie cechy zwrócić uwagę przed zakupem?

Pług dłutowy to kolejne narzędzie realizujące ekoschemat uproszczonej uprawy. Jest równie uniwersalnym urządzeniem jak kultywator oraz daje możliwość głębokiego spulchniania gleby. Dłuto umożliwia stworzenie próchnicy w ziemi bez konieczności jej odwracania, a wał kolczasty za zębami dodatkowo rozbija i wyrównuje podłoże. W ten sposób pole zostaje przygotowane pod zasiew.


Przed zakupem musisz jednak zwrócić uwagę na:
- masę i dobre rozłożenie ciężaru. Od tego zależy czy pług dłutowy będzie lekko pracować na dużej głębokości, nawet w twardej odmianie gleby. Pługi o dużej wytrzymałości to ciężkie urządzenia pozwalające na pracę w dużych gospodarstwach i firmach usługowych np. ciężki pług dłutowy Rolmako U624PRO DeepTiller. Ważne, aby przy wyborze maszyny wziąć pod uwagę możliwości podnośnika ciągnika i siłę jego uciągu. Rolmako posiada 3 różne warianty pługa dłutowego. Wspomnianą wcześniej najbardziej masywną, pług dłutowy z zębem Ripper U624. Jest to najczęściej wybierany model oraz lekki pług dłutowy kompatybilny z mniejszym ciągnikiem. Trzeba pamiętać o tym, że im maszyna więcej waży tym lepiej będzie wchodzić w glebę.


- kształt i wykonanie dłuta. „Płetwa rekina” pozwoli łatwiej penetrować glebę w jej górnej warstwie i zredukuje opory, dłuto napawane lub z wbudowanym węglikiem spiekanym wydłuża okres eksploatacji i czas potrzebny na wymianę elementów roboczych, a boczne podcinacze pozwolą szerzej otworzyć rowek w ziemi. Elementy robocze wszystkich pługów dłutowych mają podobnie wyglądające podzespoły. Jak zwykle chodzi o szczegóły, które przekładają się na mniejsze zapotrzebowanie na energię. Pługi dłutowe Rolmako posiadają najmniejsze współczynniki oporu co idzie w parze ze świetnie wykonaną pracą polową. Wszystko to przełoży się na zużycie paliwa na przerobiony przez maszynę hektar pola.


- hydrauliczne zabezpieczenie przeciążeniowe. W momencie trafienia zęba na przeszkodę olej hydrauliczny przepływa z siłownika do akumulatora. To on przejmuje siłę wszystkich mocniejszych uderzeń i umożliwia odpowiednie wychylenie zęba oraz jego powrót do zadanej pozycji. Ten rodzaj zabezpieczenia umożliwia regulację siły wyzwolenia zęba i można go dostosować do wymagań panujących na polu.


- podwójny wał kolczasty. Nie ma takiego drugiego wału, który tak znacząco wpływa na końcowy efekt uprawy. Jego główna funkcja polega na rozluźnieniu gleby, poprawie jej struktury oraz przygotowaniu do kolejnych etapów np. siewu. Wprowadza w ziemię resztki roślinne, co może pomagać w poprawie jakości gleby. Wał kolczasty polepsza stosunki wodne w ziemi oraz przepływ i powietrze.


Kultywator do bezorkowej uprawy gleby i pług dłutowy – jak wybrać?

Jak najkrócej opisać różnicę między tymi dwoma urządzeniami? Pług dłutowy do bezorkowej uprawy gleby jest wszechstronnym sprzętem, a przez to droższym od kultywatora. Ten pierwszy umożliwia głęboszowanie pola. W uproszczonej uprawie mamy do czynienia z tonami resztek pożniwnych przechodzących przez maszynę.


Dlatego w przypadkach obu maszyn ogromne znaczenie ma:
- duży prześwit pod ramą, rozstaw grządzieli, zębów w rzędzie i duża odległość wału od elementów roboczych. Im są one większe, tym szybsza i bardziej płynna praca urządzenia.
- ilość i jakość stali użytej do budowy maszyn. Masywne, solidne narzędzia posłużą dłużej, a poza tym nie zachodzi potrzeba ich dociążania.


Warto też zainwestować w elementy robocze z węglikiem wolframu, które zapewniają nawet trzykrotnie dłuższą żywotność, szczególnie na silnie ściernym podłożu takim jak gleba piaszczysta. Obie maszyny spod znaku Rolmako spełniają wszystkie te wymagania.


Kultywator do bezorkowej uprawy gleby i pług dłutowy – czy warto?
Doświadczenie wielu rolników w Polsce pokazuje, że porzucenie orki na rzecz uproszczonego systemu upraw przynosi wiele korzyści. Jakich?
Ekologia - szczególnie na przestrzeni lat widać rozwój mikrobiologii w glebie, np. grubszą warstwę próchnicy. Uprawa uproszczona poprawia też gospodarkę wodną, gdyż przyspiesza wnikanie wody do ziemi i zmniejsza jej straty w wyniku spływów oraz parowania. Poza tym do atmosfery trafia mniej CO2, ciągnik spali mniej paliwa, a więcej rozłożonej materii zostanie pod ziemią.
Oszczędność czasu - dzięki przejściu na uprawę uproszczoną i wykorzystaniu kultywatora do bezorkowej uprawy gleby lub pługa dłutowego jesteś w stanie obsłużyć 1ha w dużo krótszym czasie w stosunku do tradycyjnego sytemu z użyciem pługa.
Mniejsze koszty - ile kosztuje Cię paliwo do ciągnika na 1ha? Ile musisz zrobić kursów w tradycyjnej orce, by obsiać pole? W uprawie bezorkowej wystarczy Ci jeden kurs, aby przygotować ziemię pod zasiewy jeśli zainwestujesz w odpowiedni sprzęt. Dodatkowo dostaniesz dopłatę w ramach ekoschematu.
Wzrost plonów - niektórzy po przejściu na uprawę bezorkową i właściwym wykorzystaniu przeznaczonych do niej narzędzi już na kolejny rok zauważają wyższe plonowanie. Oczywiście dużo zależy od rodzaju podłoża i innych warunków, jednak niezaprzeczalna poprawa jakości gleby bezpośrednio wpłynie na zwiększenie plonu – i to nie tylko teraz, ale też za 20, 40 czy 100 lat. Można więc powiedzieć, że to inwestycja na przyszłość.
System uprawy uproszczonej szczególnie poleca się rolnikom, którzy w swych areałach mają problemy z erozją wodną albo działają na terenach pagórkowatych. Jednak biorąc pod uwagę zmiany klimatyczne, w tym częste okresy suszy, każdy powinien rozważyć przejście na ten system uprawy. Szczególnie, że w przepisy dotyczące ekoschematu „Rolnictwo węglowe” zostały uproszczone.