Po żniwach trzeba zerwać ściernisko. Ale czym lepiej - broną talerzową czy kultywatorem ścierniskowym? Zęby czy talerze, co lepsze? Może ultra-płytka uprawa ścierniska?
Pojedynek na ściernisku - kultywator podorywkowy czy brona talerzowa ? Wielu rolników zastanawia się nad takim wyborem gdy myślą o uprawie pożniwnej. Coraz częściej ściernisko uprawia się płytko wyspecjalizowanymi do tego celu narzędziami uprawowymi. Technicznie maszyny do tych celów polowych różnią się wydajnością, zapotrzebowaniem energii oraz przede wszystkim efektem uprawowym. Przyjrzeliśmy się tym rozwiązaniom uprawowym i podsumowaliśmy.
Przed wyborem konkretnego modelu musimy najpierw zastanowić się nad rodzajem maszyny, biorąc pod uwagę takie kryteria jak możliwości uprawowe, uniwersalność zastosowania oraz koszty eksploatacji. Ofertę Rolmako w kategorii maszyn do uprawy ścierniska można podzielić na brony talerzowe, kultywatory podorywkowe oraz maszyny z wyspecjalizowanymi narzędziami do ultra-płytkiej uprawy gleby. Ważnym czynnikiem warunkującym wybór będzie otwartość rolnika na nowe techniki obróbki ziemi, ilość hektarów, jakimi zarządza oraz technologia uprawy. Nie ma idealnych maszyn na każdą okoliczność, warunki glebowe i klimatyczne dlatego Rolmako posiada w ofercie produkcyjnej całe spectrum narzędzi do uprawy gleby. Poniżej każdemu kultywatorowi ścierniskowemu, bronie talerzowej oraz pozostałym urządzeniom opisaliśmy ich specyfikację uprawową, glebę na jakiej powinien pracować oraz maksymalną głębokość robocza.
BRONA TALERZOWA?
Brony talerzowe dobrze mieszają glebę i mają stosunkowo niewielkie zapotrzebowanie mocy. Tego typu maszyny nie nastręczają również problemów z zapychaniem się gdy na polu znajduje się duża ilość resztek pożniwnych. Uprawa z jej pomocą pozwala na uzyskanie dużej wydajności. Narzędzie można łatwo dopasować do pracy w różnych warunkach. Często do minusów talerzówek należą problemy z zagłębianiem się tarcz na ciężkich glebach. Aby nie było z tym kłopotów brona talerzowa musi mieć odpowiednio dużą masę. Wiemy o tym, dlatego konstruktorzy w Rolmako „nie odchudzają” maszyn bo wiedzą, że każdy dodatkowy kilogram urządzenia przekłada się na lepszy wynik uprawowy oraz oczywiście wytrzymałość budowanych konstrukcji. To z kolei w połączeniu z daleko odsuniętym środkiem ciężkości sprawia, że narzędzia te mają duże wymagania co do udźwigu podnośnika. Z tego względu większe modele produkowane są w wersjach półzawieszanych U 693/U 652/U 671, co przekłada się na jeszcze większy docisk każdego elementu roboczego do uprawianej ziemi, a maszyny Rolmako nawet przy dłuższym braku opadów zawsze zagłębiają się bez potrzeby instalowania dodatkowego obciążenia.
Niższe koszty eksploatacji w stosunku do alternatywnych rozwiązań
Kompaktowe brony talerzowe - nazywane też agregatami talerzowymi – ich zaletą jest zwartość konstrukcji, co zbliża środek ciężkości agregatu do ciągnika stawiając mu mniejsze wymogi udźwigu TUZ. Dzięki odpowiednim tarczom skrajnym i występującym za główną sekcją roboczą wałom doprawiającym problemy z powstawaniem bruzd w przypadku tych maszyn są niwelowane. Ważnym czynnikiem przemawiającym za wyborem bron talerzowych są koszty eksploatacji elementów płużnych, talerze uprawowe często wystarczą na ponad tysiąc lub kilka tysięcy hektarów. Wszystko zależy od grubości i średnicy tarczy oraz warunków uprawowych, co jest nieporównywalne ze stałymi podzespołami kultywatorów ścierniskowych. Ze względu na obrotowe elementy uprawowe brony talerzowe wymagają mniej mocy pociągowej od ciągnika rolniczego. Uprawa tymi narzędziami jest więc bardziej uzasadniona ekonomiczne. Brony talerzowe Rolmako z amortyzacją gumową to bardzo uniwersalne maszyny, wielokrotnie wykorzystane w trakcie sezonu do różnych operacji polowych m.in. prace przedsiewne, ścierniskowe, mieszanie nawozów oraz obornika z glebą.
Różnice pomiędzy poszczególnymi modelami bron talerzowych
Rolmako oferuje szeroką ofertę modeli o różnej konfiguracji talerzy, wałów i dodatkowych elementów roboczych. Dzięki temu rolnicy mogą dopasować masę, średnicę tarcz, kształt zębów oraz wał uprawowy do konkretnych warunków na swoim gospodarstwie rolnym. Konfiguracja maszyny rolniczej pozwala na pracę na lekkiej, ciężkiej, a nawet zakamienionej glebie. Dlatego też brona talerzowa jest przystosowana do pracy z ciągnikami o różnej mocy. Warto pamiętać, że im większy sprzęt rolniczy i gorsze warunki na roli – tym więcej mocy będzie potrzebował ciągnik. Brona talerzowe Rolmako posiadają różne kształty tarczy, które nadają się zarówno do płytkiej uprawy, przygotowania gleby pod siew, jak również uprawy ścierniskowej na głębokości do 15 cm. Maszyna wyróżnia się tym, że można na niej zamontować dodatkowe elementy do pracy na polu, takie jak: siewnik poplonu, wały uprawowe, belka ze zgrzebłem, wał nożowy, koła podporowe. Poszczególne modele różnią się od siebie znacząco wagą, odległościami pomiędzy przednią, a tylną belką z elementami roboczymi oraz odstępem talerzy od wału doprawiającego, zastosowanymi amortyzatorami, średnicą oraz kątem natarcia talerzy, możliwościami konfiguracyjnymi maszyny oraz zdolnościami uprawowymi. Niektórzy zarzucają talerzówkom przyczynianie się do rozmnażania perzu poprzez cięcie jego rozłogów. Zastosowanie specjalnego talerza SpeedCutter do ultra-płytkiej uprawy pozwala na utrzymanie bardzo dobrej higieny pola.
Jakie są funkcje bron talerzowych?
Brony talerzowe Rolmako zyskały największą popularność ze względu na ich wielofunkcyjność. Jeden przejazd talerzówką pozwala wykonać w tej samej chwili wiele prac rolnych, do których w innym wypadku musielibyśmy posłużyć się kilkoma rodzajami maszyn. Brony talerzowe pozwalają przeprowadzić następujące zadania:
- przedsiewna uprawa
- spulchnianie gleby
- rozprowadzanie trawy i roślin motylkowych na użytkach zielonych
- podorywanie ściernisk
- mieszanie rozrzuconego obornika i nawozów mineralnych
- rozbijanie brył
- usuwanie chwastów i kłączy
- dokładne mieszanie gleby z resztkami po żniwach.
Jakie zalety posiada brona talerzowa?
Obecnie masa polskich rolników z zapałem wykorzystuje bronę talerzową ze względu na jej szeroki wachlarz zalet, do których zalicza się:
- prostą i trwałą konstrukcję
- wielofunkcyjność
- wysoką wydajność pracy
- niewielkie zapotrzebowanie na moc
- niskie koszty w użytkowaniu
- możliwość wyposażenia brony w różnego rodzaju wały uprawowe i inne elementy robocze
- wysokie jakościowo zabiegi uprawowe
- odporność na zapychanie
- szeroką konfigurację wyposażenia dostosowującą bronę talerzową do indywidualnych potrzeb.
Kultywatory podorywkowe nazywane też gruberami umożliwiają zerwanie ścierniska nawet na ciężkich glebach. Wadą gruberów jest większe zapotrzebowanie mocy w porównaniu z bronami talerzowymi oraz niższa wydajność. Grubery dobrze mieszają resztki pożniwne, zastępując klasyczną podorywkę pługiem ornym. Aby tego uniknąć rama musi mieć zęby robocze rozstawione w możliwie dużych odległościach od siebie. Największym zainteresowaniem w ofercie cieszą się kultywatory trzy i cztero-belkowe. Większość kultywatorów Rolmako posiada szeroki zakres możliwości od płytkiej podorywki do głębokiego spulchnienia. Oferują szeroki wachlarz zastosowania dla zaspokojenia największych wymagań. Różne rodzaje narzędzi zastosowanych w kultywatorach Rolmako dopasowane są do konkretnych zadań, podcinania całej powierzchni, płytkiej uprawy, intensywnego mieszania, głębokiej uprawy. Liczne dostępne modele kultywatorów od Rolmako tworzą uniwersalny zbiór maszyn nie tylko w zakresie głębokości roboczej, ale również jakości uprawy.
Sprzęt odpowiedni dla ciągnika - lepszy zapas mocy ciągnika, aniżeli niedobór
Jako że duże zęby gruberów pozostawiają pole w nieładzie nieodłącznym elementem kultywatorów podorywkowych jest sekcja wyrównująca, którą najczęściej stanowi rząd talerzy. Za nimi instalowane są wały dogniatające. Najczęściej są to sprawdzające się na różnych rodzajach gleb wały rurowe, pierścieniowe, gumowe i stalowe. Przy doborze szerokości roboczej ważne, aby pamiętać, że zdecydowanie lepiej mieć pewien zapas mocy, aniżeli niedobór, gdyż praca kultywatorem wymaga odpowiedniej prędkości roboczej powyżej 10 km/h. Poniżej tej wartości efekty pracy mogą nie być zadowalające. Okazuje się, że to nie taka prosta sprawa optymalnie dobrać szerokość roboczą kultywatora do mocy ciągnika rolniczego, który posiadamy w naszym gospodarstwie, gdyż zależy ona od wielu czynników. Minimalna moc podana przez Rolmako w parametrach technicznych może znacząco wzrosnąć nawet o 50% w trudnych warunkach roboczych. Ostatecznie to rolnik znający własne warunki gospodarowania podejmuje decyzję. Warto skorzystać z pomocy doradców technicznych ponieważ konkretna konfiguracja urządzenia uprawowego może mieć również znaczący wpływ na wymagania w stosunku do ciągnika rolniczego.
Uprawa dobrym kultywatorem poprawia kondycję pola oraz pozwala utrzymać je w dobrej kondycji
Agregaty ścierniskowe pozwalają przeprowadzić szybką uprawę pożniwną. Ich zastosowanie w odpowiednim momencie pozwala zapobiec porastaniu pola samosiejkami, a w konsekwencji ułatwić walkę z różnego rodzaju chwastami. Dodatkowo agregat ścierniskowy w wyniku zmniejszenia parowania wody pozytywnie wpływa na poziom wysuszania gleby. Maszyny tego typu wykorzystywane są do spulchniania wierzchniej warstwy gleby. Dzięki temu zwiększa się wnikanie wody do jej wnętrza, a tym samym sprawia, że korzenie roślin mają do niej lepszy dostęp. Warto również wiedzieć, że szybkie wykonanie uprawy pożniwnej pozwala wymieszać resztki roślin z glebą i przyśpieszyć ich rozkład. Co więcej - podczas żniw często osypują się nasiona - agregaty ścierniskowe przyspieszają ich kiełkowanie. Wybierając model należy pamiętać, że nieodpowiednio dopasowany kultywator nie tylko utrudni wykonywanie prac na polu, ale też znacznie je opóźni. Podczas zakupu koniecznie należy wziąć pod uwagę wielkość gospodarstwa rolnego, ziemie, która będzie obrabiana i moc silnika ciągnika, do którego urządzenie będzie zamontowane.
Jaki powinien być kultywator do uprawy bez pługa?
Uprawę bezpłużną nazywa się zwykle uproszczoną lub zredukowaną. Chodzi bowiem o to, aby zmniejszyć ilość zabiegów uprawowych w porównaniu do systemów orkowych. Gospodarstwo bez pługa to coraz częściej spotykany model wśród rolników. Wiąże się z wieloma korzyściami - przede wszystkim zmniejsza nakład pracy i oszczędza czas. Sprawdza się nawet w przypadku gospodarstw o dużej powierzchni. Wyeliminowanie lub ograniczenie pracy pługiem jest możliwe za sprawą odpowiednich zębów z dużym zakresem głębokości roboczych. Pierwszą maszyną potrzebną nam gdy myślimy o przejściu z uprawy płużnej na bezorkową jest kultywator. Choć jest to maszyna dość prosta w budowie to musi spełniać kilka wymagań, aby praca nią była skuteczna. W kwestii budowy kultywatora wykorzystywanego do uprawy bezorkowej podstawowym aspektem powinno być rozmieszczenie zębów na ramie. Ze względu na to, że w czasie pracy bardzo często mamy do czynienia z dużą ilością resztek pożniwnych to kluczowym jest, aby była to konstrukcja co najmniej 3-rzędowa, jak w przypadku wielofunkcyjnego kultywatora uprawowego U 436.
Wymagania konieczne, które musi spełniać kultywator do bezorkowej uprawy gleby
- kompaktowa budowa ramy pozwala na intensywne mieszanie gleby z masą organiczną
- co najmniej 3-rzędowa konstrukcja, wynika to z konieczności radzenia sobie z dużymi ilościami resztek po żniwach
- ważna jest ilość grządzieli oraz ich rozstaw w rzędzie, im więcej zębów jest w maszynie tym lepiej ona funkcjonuje w warunkach dużego przepływu gleby, optymalnie będzie 11 zębów dla szerokości 3 metrów, narzędzia robocze ustawione w optymalnych odstępach od siebie zapewniają najlepsze efekty mieszania i lekkość uciągu
- system płużny pozwalający na płynną pracę przy głębokości 35 cm
- duży prześwit pod ramą kultywatora pozwalający na dużą przepustowość masy żniwnej
- odpowiednie zabezpieczenie grządzieli, w przypadku kultywatora U 436 standardowo jest zastosowane zabezpieczenie sprężynowe
- skuteczne zagłębianie w każdych warunkach pracy, również na ciężkich i suchych glebach
- wysoka jakość mieszania resztek pożniwnych we wszystkich warunkach.
Brona talerzowa czy kultywator zębowy? Odpowiedź nie jest prosta!
Zastosowanie kultywatora niesie ze sobą liczne korzyści. Chwasty i samosiewki jesienne zostają zwalczone mechanicznie. Praca kultywatorem wczesną wiosną umożliwia ekonomiczną i zrównoważoną uprawę na każdym polu. Maszyna ta oferuje bardzo dużą elastyczność zastosowania. Każde z urządzeń ma swoje atuty i wady. Zróżnicowane warunki uprawowe wymagają indywidualnego podejścia. Najlepiej byłoby posiadać zarówno kultywator i bronę. Wielu rolników decyduje się na trzymanie w swoim parku maszynowym obydwu urządzeń. Naszym zdaniem jeżeli musimy zdecydować się na jedno z tych narzędzi uprawowych wybór w większości wypadków powinien paść na bronę talerzową ze względu na wszechstronność i niskie koszty eksploatacji. Niektórzy zarzucają talerzówkom przyczynianie się do rozmnażania perzu poprzez cięcie jego rozłogów. W tym przypadku - jeśli bronom talerzowym zarzucimy tendencję do jego rozprzestrzeniania - kultywatorem raczej takiego pola nie uprawimy wcale, bo po prostu będzie się zapychał rozłogami z masami ziemi. Do pierwszych upraw pożniwnych uzasadnione jest zastosowanie ultra-płytkiej uprawy z wykorzystaniem do tego celu specjalistycznych narzędzi oferujących zaskakująco dobre rezultaty uprawowe opisane w dalszej części.
ULTRA-PŁYTKA UPRAWA GLEBY…
Technologia uprawy roli jest kluczowa nie tylko dla roślin, ale także dla ograniczenia problemów szeroko pojętej ochrony gleby, w tym ochrony wody. Najnowszym trendem w uprawie ziemi, z którym wiąże się duże nadzieje w temacie ochrony wody oraz jej higienizacji jest uprawa ultra-płytka. W szczególności dotyczy to ultra-płytkiej uprawy ścierniska. Uprawa ultra płytka to technologia, która w pełni podcina cały uprawiany profil do głębokości zaledwie 2-3 cm. Może być jednym z elementów zarówno uprawy orkowej jak i uprawy bezorkowej. Uprawa ta w mniejszym stopniu miesza resztki pożniwne z glebą, natomiast bardzo skutecznie przerywa parowanie z niej wody oraz inicjuje wschody osypanych nasion chwastów i samosiewów znajdujących się na powierzchni gleby. Uprawa ultra-płytka pozwoli poprawić wyniki przy niższych kosztach. Mniej przerzuconej gleby oznacza mniej zużytego oleju napędowego. Praca zgodnie z biologią roślin umożliwi obniżenie kosztów poniesionych na środki chemiczne, a także poprawi higienę pól. Dodatkowo lepsze rozdrobnienie resztek pożniwnych przyspiesza ich mineralizację.
Skuteczne zwalczanie chwastów bez stosowania środków chemicznych
Nasiona rzepaku i chwastów kiełkują jeśli są umieszczone w glebie płytko, czyli na głębokości 2-3 cm. Przy małej głębokości uprawy przykrywane jest tylko ok. 25% resztek pożniwnych. Resztki nieprzykryte tworzą ochronę powierzchni gleby. Skiełkowanie nasiona samosiewów i chwastów można zniszczyć w kolejnym zabiegu mechanicznym.
Takie postępowanie jest powrotem do metod znanych i sprawdzonych. Prowadzi do zmniejszenia zużycia środków chemicznej ochrony roślin oraz do zastosowania na szeroką skalę metod integrowanej ochrony. Do tak płytkiej uprawy powinno się zastosować specjalnie zaprojektowane maszyny i narzędzia, które pomimo małej głębokości pracy, powinny równomiernie pracować na całej szerokości roboczej. W technologii ultra-płytkiej bardzo istotnym elementem jest przepustowość agregatu uprawowego polegająca na możliwości rozdrobnienia i wymieszania z wierzchnią warstwą gleby bardzo dużej ilości biomasy roślinnej, co wiąże się z wysoką wydajnością pracy maszyn.
Przyczyny wzrostu zainteresowania ultra-płytką uprawą
Ultra-płytka uprawa roli to stosunkowo nowy termin. Coraz powszechniej stosowany przez praktykę rolniczą w odniesieniu do specyficznych technologii bezorkowych. Wzrost popularności ultra-płytkiej uprawy spowodowany jest zmianą klimatu, w tym narastanie problemów dotyczących niedoborów wilgoci glebowej oraz lokalnych ekstremalnych zjawisk pogodowych. Te powodują poszukiwanie przez rolników nowych rozwiązań technologicznych w zakresie uprawy roli - sprzyjających ograniczeniu ubytku wody z profilu glebowego np. problem przesuszania gleby w systemie uprawy orkowej. Dodatkowo narasta wśród rolników obawa dotycząca wprowadzenia ograniczeń stosowania niektórych środków chemicznych. Warto pamiętać, że samosiewy rzepaku nie tylko wyczerpują z gleby składniki pokarmowe oraz konkurują w łanie uprawianej odmiany z roślinami o wodę i światło, ale rozwijając się i dojrzewając łącznie z rzepakiem prawidłowo wysianym w danym roku na polu znacząco pogarszają jakość zbieranego surowca olejarskiego. Stąd nadmierny udział samosiewów rzepaku na plantacji może być przyczyną odmowy przyjęcia zebranych nasion przez zakład tłuszczowy z powodu przekroczenia dopuszczalnych norm zawartości szkodliwych związków. Chcąc przeciwdziałać tym niekorzystnym sytuacjom zasadne jest stosowanie metod zwalczania samosiewów prze wdrożenie ultra-płytkiej technologii uprawy roli, której specyfika polega przede wszystkim na pracy agregatu uprawowego w profilu glebowym na głębokości 2–3 cm, z dużą prędkością roboczą sięgającą 20–25 km/h.
Dlaczego stworzono ultra-płytką uprawę?
W ostatnich latach potrzeba płytszej uprawy wzrosła z kilku powodów:
- rosnący koszt uprawy gleby
- większe problemy z samosiewami rzepaku oraz z chwastami opornymi na herbicydy
- wycofywanie niektórych środków chemicznych stosowanych w rolnictwie
- częstsze wykorzystanie roślin okrywowych
- większe problemy z omacnicą prosowianką.
Narzędzia i maszyny do uprawy ultra płytkiej:
Konstruktorzy Rolmako od dawna skupiają się na rozwoju agregatów do uprawy
ultra-płytkiej:
- wały nożowe
- brony rotacyjne
- kompaktowe brony talerzowe
- grubery do płytkiej uprawy
- brony mulczowe
- kombinacja kultywatora z broną mulczową.
Kultywatorowanie pola pełni wiele różnych zadań:
- rozdrabnia skiby pozostałe po orce na glebach cięższych
- przyspiesza osiadanie roli, dzięki rozrywaniu i kruszeniu skib po orce (jest to szczególnie ważne na glebach ciężkich i zwięzłych)
- spulchnia nadmiernie osiadłą glebę oraną (niszczenie skorupy glebowej po zimie, a także spulchnianie przedsiewne)
- może zastąpić orkę siewną gdy przedplon dla zbóż ozimych stanowią okopowe
- czasem stanowi też substytut dla podorywki
- zastępuje ponadto podstawowe zabiegi w produkcji roślinnej np. orkę w uproszczonych (często ekologicznych) technologiach uprawy roli. Ziemia nie jest odwracana więc sporo resztek pożniwnych pozostaje na powierzchni roli jako tzw. mulcz, który chroni ją przed nadmiernym zaskorupianiem i wymywaniem przez deszcze. Sprzyja wsiąkaniu wody opadowej oraz ogranicza parowanie i procesy erozyjne.
- niszczy i wyciąga z gleby chwasty, w tym szczególnie rozłogi perzu oraz kiełkujące siewki chwastów
- miesza z glebą narzucony na pole kompost i nawozy mineralne. Jest to ważne przy konieczności głębszego przykrycia ich glebą. Pozwala na lepsze wymieszanie zaaplikowanych nawozów mineralnych niż za pomocą bronowania.
PODSUMOWANIE OKAZUJE SIĘ, ŻE WYBÓR NIE JEST OCZYWISTY:
Brona talerzowa / Kultywator ścierniskowy / Agregat do ultra-płytkiej uprawy
Bogaty wybór narzędzi Rolmako do uprawy ścierniska pozwala na zakup optymalnej dla danego gospodarstwa opcji. W konstrukcjach opisanych maszyn Rolmako można zauważyć pewne tendencje. Wszystkie brony talerzowe posiadają indywidualną amortyzację każdego elementu roboczego. Jeśli chodzi o kultywatory oprócz tradycyjnych maszyn ścierniskowych wdrażamy całą gamę maszyn z większym zakresem funkcjonalności pozwalających na uprawę konwencjonalną. Wymienne nakładki robocze oraz duże możliwości regulacji parametrów pracy pozwalają zwiększyć zakres zastosowania kultywatorów do różnych prac polowych, począwszy od płytkiej uprawy przed siewem po głęboką uprawę zastępującą pług orny. Czynią to głównie przez umożliwienie wyboru zastosowania różnych rodzajów zębów oraz przez ułatwienia w wymianie elementów roboczych. Wszystkie te maszyny posiadają swoich zwolenników i nie ma jednoznacznej odpowiedzi, które sprawdzą się najlepiej. W publikacji staraliśmy się przedstawić w skrócie typoszereg maszyn Rolmako do uprawy ścierniska i opisać kluczowe zagadnienia z tym związane. Rolnicy gospodarujący na mniejszym areale powinni szukać maszyn bardziej uniwersalnych i wypełni wykorzystać ich potencjał, natomiast wielkoobszarowi gospodarze powinni inwestować w wyspecjalizowane narzędzia do konkretnej operacji roboczej. Takie inwestycje zawsze się opłacą przy pełnej intensywności eksploatacji maszyny uprawowej. Każdy rolnik musi samodzielnie podjąć decyzje w zależności jaki model uprawy stosuje: tradycyjny czy uproszczony. Najważniejszy powinien być czynnik ekonomiczny, uprawiać możliwie płytko, aby osiągnąć zamierzony efekt uprawowy. Wszystko po to, aby ograniczyć koszty i zwiększyć rentowność gospodarstwa.