Blog




Ciągnik rolniczy i jego kompatybilność z maszyną uprawową, kategorie trzypunktowego układu zawieszenia zgodne z normą ISO, inne warianty sprzęgania maszyn półzawieszanych przy pomocy ucha dyszla lub zaczepu kulowego, zasada stateczności, dociążenie przedniej osi ciągnika.












Myśląc o nowym ciągniku większość rolników zastanawia się nad jego mocą. To oczywiście istotne zagadnienie w kontekście posiadanego areału i rodzaju gleby, na której prowadzona jest uprawa. Jednak nie mniej ważną sprawą jest kompatybilność ciągnika z maszyną uprawową. W zależności od przeznaczenia i wybranego procesu produkcji do traktora będziemy chcieli podłączyć różne urządzenia, dlatego warto poznać warianty sprzęgania maszyn z ciągnikiem.







TUZ, czyli trzypunktowy układ zawieszenia



Ze względu na to, że maszyny zawieszane nie mają własnych kół cały ich ciężar przejmuje traktor i wymagają sprzęgania za pośrednictwem TUZ-a. Składa się on z dwóch cięgieł dolnych i łącznika górnego. W starszych modelach na ich końcach były przeguby kuliste, w które ręcznie wkładało się sworzeń i zabezpieczało go przed samoistnym rozłączeniem. Nowoczesne TUZ-y wyposażone są w końcówki hakowe (z samozatrzaskowymi zabezpieczeniami zapadkowymi), które łączą się ze specjalnymi przegubami kulowymi osadzanymi na sworzniach maszyny. Dzięki temu proces sprzęgania staje się szybszy, łatwiejszy i bezpieczniejszy.










Główną zaletą TUZ-a jest duża stateczność. Umożliwia zarówno poprzeczne, jak i podłużne wypoziomowanie narzędzia oraz regulację głębokości jego pracy. Odpowiada za to część hydrauliczna składająca się z siłownika hydraulicznego połączonego z ramionami TUZ-a, pompy i rozdzielacza. Nowoczesne TUZ-y są wyposażone w elektroniczne systemy (ang. Electronic-hydraulic Hitch Control), które pozwalają regulować położenie maszyny panelem z przyciskami, a nie dźwigniami przy rozdzielaczu. Panel znajduje się w kabinie i ewentualnie na zewnątrz, np. na tylnej części błotnika.







Normalizacja trzypunktowego układu zawieszenia



Wraz ze wzrostem popularności TUZ-ów rosło ich zróżnicowanie pod względem rozmiarów i dopuszczalnego obciążenia. Bywało, że mimo iż TUZ pozwalał na zamontowanie danej maszyny, to ciągnik okazywał się za słaby. Obecnie wymiary i wymagania dotyczące zawieszania narzędzi i osprzętu z tyłu traktora opisuje norma PN-ISO 730. Narzędzie współpracujące z ciągnikiem powinno mieć zaczep zgodny z zaczepem pracującego w gospodarstwie ciągnika. Opisane są cztery kategorie charakteryzujące tylny podnośnik ciągnika w zależności od jego mocy: zaczepy kategorii I instalowane są w ciągnikach o mocy do 48 KM, kategorii II – o mocy do 120 KM, kategorii III – o mocy do 240 KM, zaś IV – do 450 KM.










Inne warianty sprzęgania maszyn półzawieszanych



Maszyny półzawieszane i przyczepiane mają własny układ jezdny, więc siły pionowe wynikające z ich ciężaru tylko w pewnym stopniu są przenoszone na ciągnik. Urządzenia półzawieszane można agregować za pomocą dolnych cięgieł TUZ-a, ale maszyn przyczepianych już nie. Z tego powodu zarówno jedne, jak i drugie montuje się za pomocą różnego rodzajów zaczepu. Możemy wyróżnić kilka rodzajów, najpopularniejsze to ucho dyszla i zaczep kulowy, które najczęściej w maszynach uprawowych Rolmako montowane są jako opcja.






Zaczep manualny lub automatyczny i dyszel typu „oczko”



Maszynę z dyszlem oczkowym o śr. 40 mm sprzęgamy z ciągnikiem za pomocą sworznia o śr. 32 mm. To najprostszy i najtańszy system zaczepowy. Niestety, również najmniej wygodny. Występują w nim duże luzy ze względu na potrzebny wychył podczas wjeżdżania na przeszkodę lub wzniesienie. Pojawia się przez to charakterystyczne szarpanie, co wpływa na szybsze zużywanie zaczepu.


Dużo mniej luzów mają zaczepy automatyczne dzięki zastosowaniu sworznia o śr. 38 mm. Nie wymagają one działania operatora, ponieważ sworzeń jest zwalniany gdy dyszel uderzy w zatrzask. W tym przypadku ucho dyszla o śr. 50 mm zakłada się sworzeń o średnicy 48 mm.





Kulowy zaczep i końcówka dyszla



Jak sama nazwa wskazuje sworzeń zakończony jest kulą, na którą mocuje się ucho dyszla o odpowiednim kształcie. Całość blokuje zacisk od góry. Takie połączenie nie ma żadnych luzów (przez co charakteryzuje je większa wytrzymałość), a jednocześnie pozwala na wychył nawet do 30°. Najpopularniejszy w tej chwili system to zaczep K80, jednak na rynku dostępne są różne rozmiary przeznaczone do dyszla z innym naciskiem pionowym i różną masą całkowitą agregatowanej maszyny.











Dodatkowo warto wspomnieć, że ucho dyszla może być flanszowe przykręcane na śruby, wspawywane albo przykręcane na jedną nakrętkę z tyłu. Z kolei zaczepy – bezpośrednio przykręcone do ciągnika lub do specjalnego adaptera mocowanego na bloku skrzyni biegów zwanego szyną, korpusem bądź sankami. Dzięki temu możemy sami zdecydować jaki zaczep zastosujemy i na jakiej wysokości. Co więcej, obecnie szyny są wyposażone w płyty przesuwne i adaptacyjne, do których przykręca się samą końcówkę zaczepu. Daje to możliwość montowania elementów pochodzących od różnych producentów, a dodatkowo zużywa się tylko „końcówka”, a nie cały zaczep.






Zasada stateczności agregatu, czyli dociążenie przedniej osi ciągnika



Sprzęgnięcie kilkutonowej maszyny rolniczej z traktorem powoduje, że przednie koła tracą przyczepność do podłoża. Zmniejsza to siłę uciągu, ale przede wszystkim sprawia, że ciągnik inaczej hamuje i źle się prowadzi. Z tego powodu należy dociążyć przód zakładając dodatkowy balast lub maszynę montowaną z przodu. Rolmako oferuję całą gamę maszyn uprawowych agregowanych na frontowym podnośniku ciągnika.






Przyjmuje się, że aby bezpiecznie poruszać się po drodze minimalne obciążenie przedniej osi powinno wynosić 20% całkowitej masy agregatu. Jednak optymalne obciążenie to ok. 40%. Maksymalna waga jest zależna od maksymalnej nośności opon. Aby dokładnie wyliczyć minimalne obciążenie trzeba dokonać obliczeń w oparciu o masę ciągnika i sprzęganej maszyny, ale również odległość jej zawieszenia od środka ciężkości i inne pomiary. Choć brzmi to nieco skomplikowanie, instrukcje obsługi podają zarówno wzór matematyczny, jak i potrzebne parametry, które należy do niego podstawić.






Jednym z najlepszych sposobów dociążenia przedniej osi jest przedni TUZ. W przeciwieństwie do fabrycznych balastów daje możliwość szybkiego montażu i demontażu obciążenia oraz dostosowanie jego masy do zawieszonej maszyny z tyłu. Dodatkowo należy pamiętać, że przedni TUZ przede wszystkim zwiększa wydajność pracy, gdyż pozwala rozbudować zestaw uprawowy i zmniejszyć liczbę przejazdów po polu.






Na koniec warto dodać, że nie tylko tylni TUZ został znormalizowany. Wszystkie elementy służące do sprzęgania maszyn z ciągnikiem mają swoje parametry i normy. Np. przedni TUZ opisuje norma DIN ISO 8759-2. Z tego powodu jeżeli planowane są dodatkowe zakupy lub wymiana wysłużonego sprzętu warto zastanowić się nie tylko nad rodzajem wykonywanych prac, ale również poznać sposoby agregowania maszyn rolniczych i kierować się normami ISO określonymi w instrukcjach.






Artykuły powiązane


Polecane artykuły