Blog




Uprawa bezorkowa z użyciem kultywatora lub pługa dłutowego, czego obawiają się tradycyjni rolnicy, Wspólna Polityka Rolna zachętą do wdrażania uproszczeń uprawowych.



Przejście na uprawę bezorkową jest bardzo korzystne, szczególnie z punktu widzenia rolników, którzy borykają się z suszą. Uprawa bez pługa sprawdzi się na każdego typie glebie, jednak wielu plantatorów uważa, że wcale nie jest to takie proste rozwiązanie. Pojawiają się pytania, na które trudno jest odpowiedzieć jednoznacznie. Jak rośliny zareagują na uproszczoną uprawę? Czy rezygnacja z pługa nie przyniesie więcej strat niż korzyści? Co ze szkodnikami i chwastami, które pojawią się na polu? Niezdecydowani rolnicy poszukują odpowiedzi i miotają się między faktami, a mitami, których w tym temacie niemało. Niniejszy artykuł blogowy rozwieje wszelkie wątpliwości.







Uprawa bezorkowa, czy jest się czego obawiać?



Odwieczny dylemat każdego rolnika - jak wykorzystać potencjał pola i zapewnić roślinom najlepszy dostęp do składników odżywczych, powietrza i wody. Czy zawsze trzeba głęboko spulchniać glebę by uzyskać najlepsze efekty? Otóż nie. Inne podejście do tematu, czyli uproszczenia w uprawie roli jest obecnie najlepszym i najbardziej zalecanym rozwiązaniem. Chociaż uprawa bezorkowa jest świetnym sposobem na ograniczanie zabiegów polowych przy jednoczesnym zmniejszaniu kosztów pracy, paliwa i utrzymania maszyn, wciąż wielu rolników się jej boi. Dlaczego? Pierwszą rzeczą jakiej najbardziej obawiają się plantatorzy jest to, że na efekty trzeba długo czekać. Niestety przechodząc na uprawę bezorkową nie zobaczymy od razu zmian na polu. Na to trzeba czasu mierzonego w miesiącach, czasami nawet w latach. Zdaniem wielu rolników przejście na uprawę bezorkową wiąże się ze wzrostem zachwaszczenia pola, większą ilością szkodników (z którymi trudno sobie poradzić) oraz zwiększoną zachorowalnością roślin. Obawy farmerów są uzasadnione, ale prawda jest taka, że w przyszłości coraz więcej gospodarstw będzie rezygnować z tradycyjnej uprawy, ponieważ finalnie jest ona mniej opłacalna. Dlatego warto już dziś zainteresować się ofertą producentów nowoczesnych maszyn rolniczych. Doskonałym przykładem może być firma Rolmako, która zaspokaja potrzeby rolników z całego świata. Cała gama wytrzymałych i oszczędnych w eksploatacji maszyn rolniczych, tj. m.in. agregaty do upraw bezorkowych, pługi dłutowe, brony talerzowe, wały do wyrównywania i rozbijania brył pomogą w przejściu na uprawę bezorkową.










Uprawa bezorkowa z użyciem kultywatora lub pługa dłutowego



Chociaż wciąż w wielu polskich gospodarstwach ziemię uprawia się klasycznie, to warto przemyśleć zmianę modelu uprawy. Przemawiają za tym oszczędność czasu i wody, niższe koszty zużycia paliwa oraz zdecydowanie mniejsza pracochłonność. Wybór między kultywatorem bezorkowym, a pługiem dłutowym zależy od wielu czynników, w tym od rodzaju gleby, typu uprawy, lokalnych warunków i preferencji rolnika. Wielofunkcyjny kultywator uprawowy Rolmako U436 bez problemu wykona pożniwną obróbkę ścierniska i przygotuje ziemię pod siew. Decydując się na uprawę bezorkową warto wziąć pod uwagę także pług dłutowy od Rolmako, który pozwala na skrócenie czasu pracy potrzebnego na uprawę. W porównaniu do tradycyjnego pługa ta maszyna pozwoli osiągnąć rewelacyjne efekty. Stosując pług dłutowy od Rolmako, szybko odżywimy glebę, co przełoży się na wzrost roślin. Ziemia po pracy pługa dłutowego będzie spulchniona i wyrównana oraz gotowa do siewu. Trzybelkowy kultywator bezorkowy jest często stosowany na lekkich i piaskowych glebach, podczas gdy pługi dłutowe są bardziej odpowiednie do cięższych i gliniastych ziem. Kultywator pracuje na głębokości do 35 cm. Z powodzeniem zastępuje pług orny podobnie jak pług dłutowy, którego zakres głębokości w zależności od modelu może sięgać do 65 cm, gdzie pracuje również jako głębosz. Odpowiedni wybór narzędzia może pomóc w zachowaniu struktury gleby i uniknięciu jej degradacji. Kultywatory bezorkowe i pługi dłutowe różnią się kosztami zakupu i utrzymania. Znalezienie odpowiedniego sprzętu w danej okolicy oraz wymiana opinii z innymi rolnikami może również mieć wpływ na decyzję.






Uprawa bezorkowa – fakty i mity



Wokół uprawy bezorkowej krąży wiele mitów. Jednym z nich jest stwierdzenie, że tylko dzięki orce jesteśmy w stanie przemieszać ziemię i uzyskać wysokie plony. Nie jest to prawdą. Orka niszczy glebę i nadmiernie ją napowietrza, co z kolei nie tylko prowadzi do spalania materii organicznej niezbędnej do prawidłowego wzrostu roślin, ale także znacznie wysusza ziemię. Dlatego nowoczesne gospodarstwa rolne dawno już przeszły na bezorkowy system uprawy roli.  Mity dotyczą zachwaszczenia, szkodników i chorób roślin: - gleby uprawiane bezorkowo są tak mocno zachwaszczone i wymagają zastosowania glifosatu czy też innych pestycydów - na glebach uprawianych bezorkowo ilość szkodników jest tak duża, że trudno sobie z nimi poradzić - podobnie jest z chorobami roślin, które są trudne do zwalczenia.  Wszystko się zgadza, lecz warto spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy: - resztki pożniwne pozostające na polu poprawiają wilgotność gleby i przyczyniają się do redukcji patogenów, - uprawa bez pługa co prawda może przyczynić się do zwiększenia ilości szkodników, ale także zwiększa ilość ich naturalnych wrogów, - jeśli natomiast chodzi o choroby, to co prawda w uprawie bezpłużnej pojawiają się choroby podsuszkowe, lecz rzadziej obserwuje się pojawianie się grzybów na liściach i kłosach. Tak naprawdę nie ma jednego rozwiązania, a ten kto spodziewa się, że zmiana modelu uprawy roli będzie remedium na wszelkie bolączki rolnictwa jest w błędzie. Zamiast szukać problemów lepiej skupić się na szukaniu rozwiązań. Sprawdź agregaty do upraw bezorkowych od Rolmako. Wielofunkcyjny kultywator uprawowy U436 od Rolmako doskonale poradzi sobie z chwastami i skutecznie przygotuje glebę pod siew, natomiast pług dłutowy np. model U436 zapewni prawidłowy przepływ wody i powietrza w ziemi.










Ekoschematy w ramach WPR szansą na dodatkowe pieniądze



Ekoschematy to dla wielu rolników szansa na dodatkowy dochód. Unijne fundusze wspierają gospodarstwa rolne przyjazne naturze. Działania realizowane przez farmerów na rzecz środowiska i klimatu mają być bodźcem do wdrożenia nowoczesnych rozwiązań na swoich podwórkach. Warto jest rozważyć wprowadzenie upraw uproszczonych bezpłużnych i pasowych nie tylko dlatego, że zapobiegają one erozji, poprawiają jakość gleby, czy ograniczają ilość spalin trafiających do atmosfery. Dzięki wdrożeniu takich metod można zarobić dodatkowe pieniądze do hektara objętego takim systemem uprawy. Rolnicy, którzy zdecydują się na uproszczone systemy uprawy w ramach ekoschematu będą musieli zastąpić tradycyjny pług innymi narzędziami, tj. np. broną talerzową, kultywatorem czy pługiem dłutowym. Te i wiele innych narzędzi uprawowych znajdziesz w ofercie Rolmako, producenta wysokiej klasy urządzeń rolniczych z ponad 80% udziałem eksportu.






Podsumowanie



Uprawa bezorkowa jest rozwijającą się praktyką rolniczą, która ma zarówno zalety jak i wady. W odpowiedzi na potrzebę wspierania rolników w przekształcaniu swojej działalności na bardziej zrównoważoną pojawiają się inicjatywy proekologiczne. Jedną z takich inicjatyw w ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej są ekoschematy. Ten program wsparcia obejmuje szereg działań na rzecz środowiska i klimatu. Chociaż wdrożenie alternatywnych metod uprawy jest czasochłonne i na początku wymaga dużych nakładów finansowych, to na dłuższą metę przynosi same korzyści.








Artykuły powiązane


Polecane artykuły